PTTK
Sprawozdanie z wycieczki na Słowację, Spisz, TATRY WYSOKIE

           Sprawozdanie z wycieczki na Słowację, Spisz,

                                  TATRY WYSOKIE

                                     12-14 lipca 2024


   Zgodnie z rocznym planem imprez Oddziału  zorganizowano w dniach 12 do 14.07.2024 wycieczkę w Tatry Wysokie na Słowacji, oraz na Polski Spisz. 

   W pierwszym dniu pojechaliśmy bezpośrednio na Słowację do Szczyrbskiego Plesa zatrzymując się po drodze w Jurgowie w pensjonacie pani Chowaniec Anny, aby rozładować bagaże i zrobić obowiązkowy 40 minutowy postój. Przeszliśmy od parkingu Doliną Młynicką do centrum, a potem czerwonym szlakiem turystycznym t. zw. magistralą przeszliśmy z Szczyrbskiego Plesa (1350 mnpm) do Doliny Mięguszowieckiej do Popradzkiego Plesa (1494 mnpm). Trasa długości ok. 5 km była uciążliwa ze względu na bardzo kamienisty, nierówny chodnik pełen dziur i rozpadlisk. Trzeba było uważać i dosłownie skakać z kamienia na kamień. Za to widoki były przecudne: najpierw na Szczyrbskie Pleso z hotelami, obiektami FIS-owskimi, wieżę widokową, skocznię narciarską, wyciąg krzesełkowy i szczyt Solisko (2302 mnpm). W Dolinie Mięguszowieckiej zobaczyliśmy najpiękniejsze w Tatrach Popradzkie Pleso, Dolinę Złomiskową, Symboliczny Cmentarz Pod Osterwą taterników i wspinaczy górskich, którzy zginęli w Tatrach i innych górach świata. Powyżej Popradzkiego Plesa w odległości około 4 km są graniczne Szczyty Mięguszowieckie, Żabie oraz Rysy (2499 mnpm) najwyższy szczyt Polski, ale na zdobycie go potrzeba około 5 godz. wspinaczki dla osób o dobrej kondycji i o przygotowaniu wspinaczkowym. Zeszliśmy na dół szlakiem niebieskim po asfalcie, aż do parkingu u wylotu Doliny Mięguszowieckiej. Na kolację i nocleg wróciliśmy do Jurgowa do pani Chowaniec, gdzie były potem spotkania w podgrupach. 

   W drugim dniu po śniadaniu pojechaliśmy do Tatrzańskiej Łomnicy (860 mnpm). Wyjechaliśmy najpierw wyciągiem kanapowym 6-cio osobowym na punkt przesiadkowy Start, a potem gondolami 10 osobowymi na Skalnate Pleso (1751 mnpm). Była tutaj 2 godzinna przerwa w oczekiwaniu na wyjazd na Łomnicki Szczyt. Obeszliśmy dookoła Skalnate Pleso, podziwialiśmy z punktu widokowego Słowackie Podtatrze z Popradem na czele, piliśmy piwo, kosztowali lodów i podziwialiśmy piękne widoki na ścianę Wielkiej Łomnicy i Kocioł Łomnicy z przyległymi wierchami. Wyjazd pierwszej grupy 10 osób był o 1340, a następne co 20 min. Czas pobytu na szczycie wynosił 50 min. W tym czasie obeszliśmy wszystkie pomosty widokowe wokół szczytu, podziwialiśmy panoramy Tatr Wysokich, Tatr Bielskich, Podtatrza i przyległe doliny. Cudowne niezapomniane widoki przy pełnym słońcu i bezchmurnym niebie!!! Widać było Gerlach, Rysy, Lodowy, Wysoką, Sławkowski Szczyt, Murań, Hawrań, Płaczliwa Skałę i wiele innych. Po sesji zdjęciowej było wręczanie legitymacji PTTK dwóm nowym członkom: Gorączko Katarzynie i Jendrzej Ewie. Pełni wrażeń i zachwytów zjechaliśmy na dół i po zakupach alkoholi i innych potrzeb w sklepie na granicy wróciliśmy do Pani Chowaniec. Po kolacji było ognisko, śpiewy piosenek turystycznych i biesiadnych, opowiadanie wspomnień i wrażeń z podróży, oraz pieczenie kiełbasek i picie piwa, wina i innych napoi. 

   W trzecim dniu najpierw o 800 dla chętnych była msza w przepięknym drewnianym kościele (z 1675 r.) św. Sebastiana i MB Różańcowej w Jurgowie  z pięknymi freskami, obrazami i rzeźbami w stylu rokokowym spiskim. Ze względu na mieszaną ludność pogranicza spiskiego następna msza o godz. 11‑tej jest w języku słowackim. Po śniadaniu pojechaliśmy przez Białkę Tatrzańską do Trybsza zobaczyć drewniany zabytkowy kościół z 1567 r. z cudownymi freskami, lecz niestety można było zajrzeć do wnętrza tylko przez kratę. Obok kościoła rośnie lipa 400 letnia o olbrzymiej średnicy pnia ok. 1,5 m i wysokości ok. 28m. Następnie zobaczyliśmy słynny Przełom Białki z rezerwatem przyrody obok miejscowości Nowa Biała. W wapiennym wzgórzu jest aż 6 grot, niewielkich jaskiń i jam, gdzie znaleziono kości zwierząt epoki lodowcowej i ślady bytności człowieka z paleolitu. Rzeka Białka pięknie meandrami płynie i rozlewa się pomiędzy 2 zalesionymi wapiennymi wzgórzami. Piękne urwiska i ostańce jak w Jurze kuszą do wspinania się, lecz jest to Rezerwat Przyrody i wolno chodzić tylko po wyznaczonych ścieżkach. Potem pojechaliśmy do Łopusznej, gdzie zwiedziliśmy Muzeum Kultury Szlacheckiej (filia Muzeum Tatrzańskiego z Zakopanego) w Dworku Tetmajerów. Przewodnik oprowadził nas po wszystkich komnatach, kuchni dworskiej, spichlerzu oraz skromnej chatce góralskiej. Opowiedział historię rodu Tetmajerów niezwykle wykształconych i utalentowanych (malarze, pisarze, muzycy, twórcy ludowi). Tu Kazimierz Przerwa Tetmajer napisał znaną powieść „Na Skalnym Podhalu” w języku góralskim. Zobaczyliśmy sprzęt gospodarstwa domowego, stroje, oryginalne meble, obrazy i zdjęcia, wyposażenie kuchni itp. W drewnianym kościółku p. w. św. Trójcy w stylu gotyckim konsekrowanym w 1504 r. obok dworu nad rzeką Dunajec zobaczyliśmy piękne wnętrze, rzeźby i napisy poświęcone Bogu. Na zewnątrz jest napis na wysokości ok. 1,5 m, gdzie sięgała woda podczas powodzi w 1997 r. ( kościół był wielokrotnie podtapiany podczas licznych wylewów Dunajca). Poszliśmy na nowy most na Dunajcu podziwiać rzekę, a następnie na cmentarz do grobu Ks. prof. Józefa Tischnera, słynnego filozofa chrześcijańskiego, łopuszanina i górala. Znane są jego przypowieści biblijne po góralsku. W restauracji obok dworu był pstrąg smażony, oraz w zalewie octowej, a także kawa, lody i piwo. Powrót do Świętochłowic nastąpił o godz. 2000

   Program wycieczki przygotował, zorganizował, opowiadał historię zwiedzanych obiektów i miejscowości oraz prowadził kol. Myrta Mieczysław. 

W wycieczce uczestniczyły 26 osób z Oddziału PTTK z Świętochłowic i nie tylko.

                                                                                       Myrta Mieczysław